R. Poznański: Istota pracy trenera koszykówki

Ryszard Poznański

Koszykówka, jeżeli zawarta jest w programie nauczania, jest integralną częścią tego programu i nie powinna być traktowana bardziej lub mniej poważnie niż inne przedmioty. Drużyna powinna być złożona z zawodników (uczniów), którzy samodzielnie chcą się rozwijać. Uprawianie sportu powinno być połączone z zainteresowaniem zawodników w ulepszaniu siebie, a nie tylko z ich wysiłkiem i eksploatacją.

Dobry program sportowy musi zawierać w sobie prawdziwy program edukacyjny.

Trening jest kluczem do korzyści, jakie wynoszą gracze z uprawiania sportu. Trening może ukazać zawodnikom ich niestaranność, słabość, może im pomóc w ujrzeniu siebie takimi, jakimi są w rzeczywistości.

Najlepszą rzeczą w treningu jest to, że każdy może być sobą. Zawodnik nie może być odbiciem kogoś innego. Osobowość i pochodzenie nigdy nie są identyczne. Jako trenerzy musimy akceptować różnice osobowości; jedni są flegmatyczni, inni żywiołowi, jedni są mili, uprzejmi i ludzcy, inni szorstcy, a nawet brutalni, jedni mogą zachęcać do pracy z nimi, inni mogą zniechęcać. Drużyna powinna być odbiciem wszystkich zawodników i trenerów. Każdy może znaleźć pożyteczne i wartościowe pomysły, które mogą wejść do programu gry jego drużyny.

Kontakty między zawodnikami powinny być trwałe i budujące. Jako trenerzy musimy zwracać uwagę na podopiecznych nie tylko  wtedy, kiedy trenują i grają. Musimy przewidywać i dbać o to, co zostanie z ich związków dziesięć lat później. Powinniśmy być razem podczas zwycięstw i porażek. Powinniśmy szanować siebie jako ludzi i jako drużynę.

Aby to było możliwe, drużynę muszą tworzyć ludzie na pewnym poziomie intelektualnym i moralnym. Trener musi być przykładem dla innych. Musi być przygotowany na krytykę i złośliwości. Powinien żądać od drużyny integracji i dyscypliny. Musi wybaczać, ale nie może być słabym, nie może wahać się podejmując decyzje. Aby osiągnąć sukces musi znać swój cel i wiedzieć, jak go osiągnąć.

W pracy z młodzieżą trener powinien być osobą godną zaufania.  W tym czasie dorastający chłopcy potrzebują pomocnej dłoni kogoś bardzo doświadczonego.

Koszykówka powinna być zabawą zarówno dla tych co grają, jak i dla trenera. Nie znaczy to, że nie potrzeba ciężkiej pracy w dążeniu do perfekcji, że nie potrzeba ogromnego wysiłku dla osiągnięcia wyznaczonych celów, odmawiania sobie pewnych przyjemności w imię dobra drużyny. Trzeba jednak pamiętać, że nawet najtrudniejsza część treningu może być wspaniałą zabawą, jeżeli o to zadbamy. Głęboko wierzę, że bardzo ważny jest entuzjazm w pracy i świadomość celu, do którego się dąży. Dążenie do stworzenia atmosfery zabawy w pracy treningowej nie oznacza rezygnacji z ciężkiej pracy i ogromnego wysiłku. Oznacza to jedynie brak napięcia emocjonalnego, związanego z poczuciem ogromnej odpowiedzialności.

Bardzo ważna w procesie treningowym jest motywacja zawodników. Gracz musi być przekonany, że sukces drużyny oraz realizacja programu treningu są zależne od niego i jego pracy. Samo uczestniczenie w programie koszykówki powinno być dla zawodnika motywacją. Zawodnik, który czuje się częścią drużyny, ma większą motywację do pracy.

Najbardziej motywującą siłą jest jednak trener. Jego entuzjazm, pewność, poświęcenie i pracowitość może udzielać się innym.

Esencją planu osiągania sukcesów jest ciężka praca. Musimy ciągle powtarzać zawodnikom, że jeżeli będą pracować – wtedy będą mieć szansę wygrywać. Wskazywanie na cel, jakim może być sukces sportowy, może zwiększyć ich zaangażowanie i zmobilizować do ciężkiej pracy. Ciężka praca jest przyjemnością w momencie osiągania sukcesu.

Wielką rolę w pracy z zespołem koszykówki odgrywa dyscyplina. Niektórzy trenerzy uważają, że jest to klucz do zwycięstw. Każdy aspekt dyscypliny powinien być pod kontrolą trenera. Gracze muszą wiedzieć, że gdy ja mówię, wszyscy muszą słuchać. Moi zawodnicy wiedzą, że kiedy używam gwizdka – oznacza to, że mają przerwać każdą aktywność i słuchać. Nie da się realizować taktyki w grze zespołu, jeżeli nie będzie poczucia dyscypliny wszystkich graczy.

Zespół to organizacja, nie osiągnie sukcesów trener, który nie będzie dobrym organizatorem. Organizacja to – moim zdaniem – planowanie i zdolność przewidywania. Planowanie dotyczy każdego fragmentu naszej działalności, rozpoczynając od postawienia celu, rekrutacji zawodników, pozyskania środków na działalność, obiektów, transportu, planów treningowych, strategii gry, taktyki, techniki, itd.

Organizacja to plan i sposób realizacji. W odniesieniu do treningu należy pamiętać o zorganizowaniu czasu przed treningiem – czas przygotowania do właściwego treningu, czasu po treningu – czas ćwiczeń po treningu właściwym i czasu treningu – program do realizacji przez cały zespół i każdego gracza indywidualnie.

Praca trenera koszykówki powinna być oparta na precyzyjnym planie działania. Plan działania dotyczył będzie gry w obronie, gry w ataku, treningów zespołowych i indywidualnych. Plan działania dotyczył będzie również żywienia, zakwaterowania, spraw studenckich. Wszystkie wcześniej zaplanowane cele staramy się realizować, wszystkie te sprawy mają swoje znaczenie.

Planowanie nigdy się nie kończy. Codziennie zastanawiamy się jak udoskonalić nasz plan. Jest to coś, czego się nie zapisuje, ale jest rozważane codziennie. Codziennie planujemy, co będziemy robić jutro i co w tym planie zmienić. Planowanie na następny rok powinno rozpocząć się po ostatniej grze roku poprzedniego.

Najważniejszym zadaniem trenera jest wykorzystanie wszystkich możliwości zawodników i pomagających mu trenerów. W dniu, kiedy nasi zawodnicy wiedzą dokładnie, jakie mają zadania i nasi asystenci również, ważnym jest, aby wiedzieli precyzyjnie co robić, a czego nie robić.

Odrębna sprawa, to problem jak wykorzystać ludzi, z którymi współpracujemy. Planując następny sezon należy przekonać do programu i poszczególnych ćwiczeń asystentów i personel pomocniczy. W codziennej pracy należy rozmawiać z nimi o każdym graczu. Jest to okazja do wskazania im pewnych niedokładności czy niedoskonałości, nad którymi powinni się skoncentrować podczas pracy treningowej. Planowanie powinno nam pozwolić na unikanie błędów w tym, co robimy w określonym czasie.

Niewątpliwie praca trenera koszykówki podobna jest w swoim charakterze do pracy trenerów w innych grach zespołowych. Zastanawiając się, co wyróżnia trenerów koszykówki od innych szkoleniowców doszedłem do wniosku, że w pierwszej kolejności rozwinięta „filozofia” gry. Opierając się na wzorach trenerów z USA, każdy szanujący się trener koszykówki w naszym kraju ma własny pogląd dotyczący przygotowania do sezonu, gry w ataku, gry w obronie, prowadzenia meczu, strategii zmian zawodników, itd. Bardzo często trenerzy wyznaczają określone cele w grze, które ich zespoły starają się osiągnąć w każdym meczu. Na przykład w męskiej drużynie koszykówki Uniwersytetu Delaware w defensywie starano się:

  • nie pozwolić przeciwnikowi na osiągnięcie skuteczności z gry powyżej 52%,
  • zmusić przeciwnika do popełnienia minimum 20 strat,
  • nie pozwolić na uzyskanie więcej niż 65 punktów przez drużynę przeciwną,
  • nie pozwolić na zdobycie więcej niż 20 punktów przez pojedynczego gracza drużyny przeciwnej,
  • nie popełnić więcej niż 16 fauli w meczu.

 

W ataku celem zespołu było:

  • zdobyć pierwsze punkty w każdej połowie,
  • nie popełnić więcej niż 10 strat w meczu,
  • osiągnąć powyżej 52% skuteczności rzutów z gry,
  • osiągnąć minimum 75% skuteczności rzutów wolnych.

 

Ogółem dążono do tego, aby:

  • oddać 10 rzutów więcej niż przeciwnik,
  • zebrać na tablicach 58% piłek (w ataku i w obronie),
  • zmusić przeciwną drużynę jako pierwszą w każdej części gry do popełnienia limitu fauli, po których wykonuje się rzuty wolne.

 

Na podstawie moich wielokrotnych kontaktów z trenerami i zawodnikami koszykówki w USA mogę stwierdzić, że przywiązuje się tam ogromne znaczenie do wskaźników gry. Można nawet powiedzieć, że trenerzy koszykówki są zafascynowani statystyką – obserwacje statystyczne są, ich zdaniem, pierwszym źródłem informacji, gdzie należy sięgać szukając przyczyn zwycięstw i porażek.

Trener koszykówki powinien mieć swoją filozofię prowadzenia gry w ataku i w obronie. Filozofia ta winna być oparta na celach, które zdaniem trenera przybliżają zespół do osiągania optymalnych wyników. Cele te mogą być czasami zmieniane: inaczej gra się u siebie, inaczej na wyjeździe, inaczej gra się z zespołem o klasę lepszym, inaczej z równorzędnym przeciwnikiem, inaczej gra się z zespołem, w którym występują gwiazdy koszykówki, inaczej z zespołem średniaków.

Filozofia trenera koszykówki oparta jest najczęściej na jego doświadczeniu zawodniczym i trenerskim, wiedzy wyniesionej z klinik trenerskich, filmów, materiałów szkoleniowych, dyskusji z trenerami, itd.

Niewątpliwie sztuką jest prowadzenie meczu koszykówki. Sztuka ta wymaga posiadania wiedzy o charakterze interdyscyplinarnym, zdolności planowania i przewidywania, a także talentu. Nie będę rozwodził się nad tym tematem, zasygnalizuję jedynie obowiązki trenera koszykówki przed, w trakcie i po meczu.

Do obowiązków trenera przed meczem należy:

  • optymalne przygotowanie swojego zespołu i poszczególnych zawodników do gry,
  • przeprowadzenie wywiadu (skautingu) na temat gry drużyny przeciwnej – obserwacja meczu na żywo lub analiza zapisu elektronicznego,
  • przygotowanie strategii i planu taktycznego,
  • przeprowadzenie odprawy przedmeczowej, udzielenie ostatnich przed meczem wskazówek, wzmocnienie motywacji zawodników,
  • podanie protokołu składu zawodników,
  • dostarczenie licencji i ważnych kart zdrowia zawodników do Komisji Sędziowskiej,
  • wyznaczenie graczy rozpoczynających mecz na boisku,
  • podpisanie protokołu zawodów – po stwierdzeniu zgodności wpisanych nazwisk i imion,
  • nadzór nad przygotowaniem obiektu – o ile jest się gospodarzem spotkania,
  • przygotowanie piłek i wyposażenia stolika sędziowskiego,
  • nadzór nad rozgrzewką swojego zespołu.

W czasie meczu trenera obowiązuje:

  • obserwowanie przebiegu spotkania – udzielanie wskazówek poszczególnym zawodnikom i całej drużynie,
  • kontrola nad tempem gry i realizacją przyjętej taktyki,
  • dokonywanie zmian zawodników,
  • zgłaszanie przerw na żądanie,
  • motywowanie graczy,
  • kontrola nad zgodnością tablicy wyników z aktualnym wynikiem,
  • współpraca z asystentami i lekarzem, analizowanie ich uwag, dotyczących gry w ataku i w obronie, a także innych uwag dotyczących przebiegu gry,
  • komunikacja z kapitanem zespołu i poszczególnymi zawodnikami,
  • w przerwie meczu: zapoznanie się z obserwacjami statystycznymi, wysłuchanie opinii swoich asystentów i przygotowanie planu gry na II połowę,
  • udzielenie wskazówek i rad zawodnikom.

Po meczu trener powinien:

  • podziękować trenerowi zespołu przeciwnego i sędziom,
  • odebrać protokół, sprawdzić zgodność zapisu z przebiegiem meczu,
  • przeanalizować przebieg gry w odniesieniu do planu taktycznego,
  • dokonać analizy gry poszczególnych graczy i całego zespołu, biorąc pod uwagę przebieg meczu i statystyki,
  • dokonać analizy gry, wykorzystując zapis elektroniczny, poszukując pozytywnych i negatywnych zachowań zawodników,
  • dokonać razem z zespołem asystentów analizy gry w kierunku wyznaczenia korekt w planach treningowych,
  • przedstawić wyniki analiz zespołowi i poszczególnym zawodnikom.

Należy zwrócić uwagę, że w pracy z drużynami młodzieżowymi trzeba zadbać o bezpieczeństwo dzieci, zorganizować transport, odwieźć młodych graczy do domu po meczu wyjazdowym, itd. Pracując na szczeblu szkolenia podstawowego pamiętać musimy o uporządkowaniu obiektu po meczu, rozliczeniu sędziów, wysłaniu protokołu zawodów do organizacji prowadzącej rozgrywki.

Kończąc chciałbym stwierdzić, że koszykówka jest łatwą grą, ale są trenerzy, którzy ją bardzo komplikują. Musimy pamiętać, ze jesteśmy nauczycielami i uczymy fragmentów całości. Wszystko, co robimy na treningu powinno zdarzać się  w grze, trening powinien być modelowany na zawodach.

W pracy treningowej winniśmy dążyć, aby nasz zespół był w znakomitej kondycji, miał wspaniale opanowane fundamenty techniki i grał zespołowo. Powinniśmy dążyć, aby nasz zespół grał mimo zmęczenia, bólu, fauli.

Jako trenerzy musimy być pozytywnymi doradcami, a nie ustawicznymi krytykami i malkontentami. Zapominamy o tym zbyt często.

Ryszard Poznański